Sprawiliśmy dziś największą niespodziankę w tej kolejce (jak nie w sezonie). Pokonaliśmy dotychczasowego lidera i drużynę, która jeszcze nie zaznała smaku porażki w tym sezonie. Ostatni raz Pomezania przegrała prawie rok temu - 3 czerwca 2015 - w Nowym Dworze z Żuławami 2:0.
Patrząc na nasze spotkania sparingowe, które wszystkie przegraliśmy a większość w końcówkach nikt nie dawał nam większych szans na choćby punkt z jednym z głównych kandydatów do awansu.
Nie na co kolorować ale grę w tym spotkaniu prowadzili goście i to oni stworzyli więcej okazji. W przeciągu całego spotkania 100% okazji Pomezania miała około 5-6, ale "dzień konia" tego popołudnia miał Dratwa broniąc kilkukrotnie w świetnym stylu. Na duży plus zasłużyła także nasza cała defensywa. Rzadko się zdarza abyśmy kończyli mecz na "0" z tyłu.
W meczu z Pomezanią nastawiliśmy wyłącznie na grę z kontrataku. Przez całe spotkania bramce gości zagroziliśmy może z 3-4 razy. Z tego w światło bramki trafiliśmy może z 2 - ale tyle wystarczyło dzięki grze defensywnej.
Jedyną bramkę tego dnia zdobył Popielarz T. uderzeniem z ponad 25 metra, silny strzał z prostego podbicia wpadł mimo interwencji bramkarza prawie w samo okienko.
Pod koniec regulaminowego czasu gry Bąkowski miał świetną okazję do podwyższenia, ale w sytuacji "sam na sam" naciskany przez obrońcę przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Spotkania w którym nie mieliśmy prawa zapunktować zgarniamy pełną pulę - poprawiając sobie tym humory. Może to przypadek, może i szczęści, ale kto to będzie pamiętał. Dodajemy sobie 3 pkt. i zobaczymy w kolejnych spotkaniach w jakiej faktycznie jesteśmy formie.
Za tydzień mieliśmy jechać do Wąglikowic, ale Piaski się wycofały z rozgrywek i zagramy towarzysko prawdopodobnie ponownie z Błękitnymi Kmiecin.
CZARNI | 1 : 0 | POMEZANIA |
Dratwa M. Wojdak M. (80') Górski T. Wójcik S. Kuśnierek M. Kowalski A. Bąkowski K. Dywicki M. Mallek S. Fortas K. (80') Popielarz T. |
||
Sas G. (75') Popielarz Ł (80') |
Zmiany: | |
|
Nie zagrali: |