Piąta drużyna IV ligi w środę pokazała w Przemysławiu kawałek dobrej piłki. Graliśmy w tej rundzie u siebie z czołowymi drużynami naszej ligi, ale styl gry jaki zaprezentowali zawodnicy Orląt w tym meczu był chyba najlepszy. Równorzędny 'bój' z Redą prowadziliśmy tylko do około 25-30 minuty. Później dominacja gości był duża, a momentami nie byliśmy w stanie nawet 'powąchać' piłki.
Orlęta na prowadzenie, z którego nie cieszyli się długo wyszli w 9 min. Cztery minuty później po solowej akcji wyrównał Dywicki. Po bramce stworzyliśmy jeszcze kilka okazji, jednak strzały Fortasa i Zaręby nie zagroziły poważnie bramce gości. Po pół godzinie gry Orlęta wyszły na prowadzenie, po długiej wymianie i szybkich kilku podaniach Sas po raz drugi musiał wyjąć piłkę z siatki.
W drugiej odsłonie nadal przewagę mieli zawodnicy z Redy. Udokumentowali to kolejnymi bramkami. Przy wyniku 1:4 mogli pozwolić sobie na trochę rozluźnienia, które wykorzystaliśmy w 74 min. Po raz drugi, tym razem z dystansy bramkę zdobył Dywicki, zbliżając się na jedną bramkę do najlepszego strzelca naszej drużyny w tym sezonie.
Orlęta pokazały nam miejsce w szeregu. My nie graliśmy źle, jednak przeciwnik tego dnia był dobrze dysponowany. Seria zwycięstw z rzędu na własnym boisku zatrzymała się na trzech. Była to chyba ostatnia szansa na komplet oczek i możliwość na przeskoczenie Rodła w tabeli, bo znając naszą grę na wyjazdach trudno wierzyć że w ostatniej kolejce odniesiemy pierwsze wyjazdowe zwycięstwo.
Już w sobotę kończymy sezon meczem w Dzierzgoniu.
CZARNI | 2 : 4 | ORLĘTA |
Sas G. Wojdak M. (65') Popielarz Ł. Fortas K. Mierzwa M. Prusiecki P. Jakubowski M. (75') Dywicki M. Zaręba T. (45') Mallek S. |
||
Zmiany: | ||
Piątek M. (45') Górski T. (45') Grot E. (65') Markiewicz T. (75') |
|
|
Nie zagrali: |