11 porażka z rzędu. Szybko udało się nam objąć dwubramkowe prowadzenie, którego nawet nie dowieźliśmy do końca pierwszej połowy. Po asystach Szablewskiego i Mallka dwie bramki zdobył Popielarz.
Po zdobytych bramkach przestaliśmy grać. Goście lepiej i więcej grali piłką.
W drugiej połowie, gdyby nie dwa rzutu wolne Mallka, nie oddalibyśmy strzału na bramkę przeciwnika. Victoria atakowała, miała przewagę i została nagrodzona bramką w 91 minucie.
W naszej grze bez zmian. Ofensywnie praktycznie nie istniejemy. Jeszcze tylko dwa spotkania i kończymy tą historyczną rundę.