W Kwidzynie doznaliśmy już 13 porażki w tym sezonie. Porażki, której jednak nie powinno być. Na meczu zabrakło w naszych szeregach aż 6-7 zawodników, trener Górski do składu zmuszony był powołać kolejnych dwóch juniorów, mieliśmy również dwa IV-ligowe debiuty. Po raz pierwszy w drużynie seniorów zobaczyć mogliśmy Grota, a pierwsze minuty w tym sezonie zaliczył Markiewicz, który pod koniec meczu mógł zostać bohaterem doprowadzając do remisu.
W pierwszej odsłonie meczu zamiast gadać, kłócić się między sobą byśmy grali w piłkę wynik do przerwy pewnie nie brzmiał by 3:1 dla Rodła. Całkowicie zawaliliśmy pierwszą połowę spotkania. Rodło nie tworzyło jakiś świetnych akcji a mimo to zdobywało bramki. Przy stanie 2:0 udało się nam zdobyć bramkę kontaktową, około 36 min. Gola niczym na plaży zdobył Popielarz T. Dostając podanie od Dywickiego, przyjął piłką na klatkę piersiową i z "przewrotki" zdobył 8 bramkę w tej rundzie. Gdyby na meczu pojawiło się naszych dwóch reprezentantów kraju w beachsoccera mogli by się czegoś poduczyć ;]]]]
Z kontaktu cieszyliśmy się raptem dwie minuty, bo już kolejna akcja Kwidzyna zakończyła się bramką. Do przerwy 3:1.
Pomimo burzy w przerwie w szatni drugą połowę rozpoczęliśmy także fatalnie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i błędach w ustawieniu straciliśmy czwartą bramkę. Dopiero wtedy zaczęliśmy grać. Osiągnęliśmy dużą przewagę, którą utrzymaliśmy do ostatniej minuty meczu. Drugą bramkę po dośrodkowaniu wprowadzonego w przerwie Wasilewskiego zdobył głową Fortas. Około 85 min ponownie złapaliśmy kontakt, piłkę po zagraniu debiutującego Grota w siatce umieścił Ciechanowski i widmo porażki zaczęło się oddalać. 100 % okazję do zdobycia bramki mieli jeszcze Fortas, Ciechanowski oraz w ostatniej minucie Markiewicz.
Do remisu doprowadzić jednak się nam nie udało, a zaważyła na tym pierwsza połowa spotkania. Pierwszy raz w tym sezonie to nasza drużyna dominowała do końca spotkania, jeszcze w żadnym spotkaniu w IV lidze nie udało się nam zrobić tylu akcji, po których mogliśmy zdobyć bramki. Po spotkaniu mogę powiedzieć, że drużyna Rodła była najsłabszym zespołem z jakim graliśmy tej jesieni. Chociaż z Czarnymi C. wygraliśmy to jednak tamto spotkanie było o wiele trudniejsze.
Szkoda spotkania, w którym mieliśmy realną szansę na pierwsze od pięciu kolejek punkty. Pozostaje pewien niedosyt. Przed nami ostatnie spotkanie pierwszej jesieni w IV lidze, postarajmy się zakończyć rok pozytywnym wynikiem.
RODŁO | 4 : 3 | CZARNI |
Piątek M. Dywicki M. Popielarz Ł. Bukowski R. Mierzwa M. (45') Jakubowski M. Popielarz M. (75') Zaręba T.(45') Fortas K. Ciechanowski M. Popielarz T. |
||
Zmiany: | ||
Wasilewski P. (45') Markiewicz T. (45') Grot E. (75') |