Po 5 ligowych kolejkach nadal pozostajemy z jedną wygraną. Nie udało się zdobyć kompletu punktów z rezerwami Chojniczanki i po raz drugi w tym sezonie dzielimy się punktami. Przez większość spotkania więcej było walki w środkowej części niż sytuacji pod bramkami. Obydwie drużyny nie kombinowały i najprostszymi środkami próbowały przedostać się pod pole karne rywala.
Prowadzenie objęliśmy po około 6 min gry. Jakubowski dośrodkował z rzutu rożnego, a Malej z bliska głową umieścił piłkę w siatce. Było to pierwsze trafienie Przemka w Naszym zespole. Myśleliśmy że zdobyta bramka wprowadzi więcej spokoju i tworzyć będziemy kolejne okazje. Rzeczywistość była jednak inna. Około 15 min po niegroźnej, wydawało się akcji straciliśmy prowadzenie. Do końca spotkania obraz gry nie uległ zmianie, chociaż swoje okazje do zdobycia decydującej bramki mieliśmy, goście również Nas postraszyli kilkoma szybkimi kontratakami.
Na całe szczęście dobrze prezentujemy się w defensywie, i tracimy (jak na nas) mało bramek. Gorzej wygląda to w ofensywie, po za stałymi fragmentami mamy poważne problemy aby zagrozić bramce przeciwnika.
Kolejna szansa na punkty w kolejną niedzielę. O 16:00 w Sadlinkach zagramy ze Spójnią, która wyprzedza Nas o 2 oczka.
|
||
CZARNI | 1 : 1 | CHOJNICE |
Markiewicz B. |
||
Popielarz T. (53') Suma M. (53') Wójcik P. (63') Fryc B. (69'). |
Zmiany: | |
Fryc P. |
Nie zagrali: |