21 kolejkę IV ligi rozegraliśmy w Pszczółkach z miejscowym Potokiem. Do wywalczenia drugiego zwycięstwa w tym sezonie zabrakło nam około minuty, bo drugą bramkę straciliśmy w doliczonym czasie gry. Nie da się ukryć, że spotkanie z Potokiem było jednym z łatwiejszych jakie do tej pory rozegraliśmy na poziomie IV ligi. Prowadziliśmy 0:2, mieliśmy kolejne okazje do podwyższenia i odskoczenia nawet o trzy czy cztery bramki jednak zabrakło szczęścia i umiejętności.
Pierwszą połowę grając pod wiatr wygraliśmy 0:1 zdobywając bramkę w 25 min. Zaręba rozpoczął akcję podając do Dywickiego, którego strzał zablokował bramkarz, jednak przy dobitce Fortasa był już bez szans. Do końca pierwszej odsłony obie drużyny stworzyły jeszcze kilka dobrych okazji ale bramki już nie padły.
W drugiej połowie gospodarze chcieli szybko złapać 'kontakt', dlatego atakowali od samego początku większą ilością graczy. Nie potrafili stworzyć jednak groźnych okazji w przeciwieństwie do nas. Po dwie doskonałe okazje mieli Fortas z Dywickim, udało się tylko raz. Podanie od Popielarza T. wykorzystał Dywicki będąc w sytuacji 'sam na sam'.
Na pięć minut przed końcem Potok na raty zdobył pierwszą bramkę. Po załapaniu 'kontaktu' gospodarze z jeszcze większym animuszem atakowali naszą bramkę. Przyniosło to efekt w ostatniej minucie, po rzucie rożnym i dużym zamieszaniu w polu karnym gracz Potoku wepchnął piłką z metra do naszej bramki. 30 sekund później bohaterem mógł zostać Markiewicz gdyby lepiej zachował się na piątym metrze otrzymując podanie od Popielarza T.
Jeszcze jakiś czas temu wynik remisowy i to na wyjeździe brali byśmy w ciemno, a teraz po meczu jest wielki niedosyt i rozczarowanie. Pierwszy raz w meczu o punkty nie przegraliśmy w Pszczółkach. Czy był to nasz ostatni ligowy pojedynek? Wszystko wskazuje na to, że z taką grą i problemami z Potokiem możemy za rok spotkać się ponownie. Punktów uzbieranych jesienią może Pszczółką zabraknąć w końcowym rozrachunku. Ale to już nie nasz problem. Nasza sytuacja w lidze jest już przesądzona, ale przegrywać nikt nie lubi dlatego walczymy w każdym meczu.
Odliczanie trwa, do końca sezonu jeszcze 13 spotkań, w tym 8 u siebie....
POTOK | 2 : 2 | CZARNI |
Sas G. Popielarz Ł. Bukowski R Fortas K. Piechnik M. Mallek S. Wojdak M. Jakubowski M. Dywicki M. (85') Zaręba T.(79') Popielarz T. |
||
Zmiany: | ||
Mierzwa M. (79') |
||
Nie zagrali: | Górski T. Grot E. Piątek M. |