Wygraną rozpoczęliśmy rundę i zwycięstwem ją zakończyliśmy.
Pokonaliśmy dość pewnie gości z Sadlinek 3:0, po bramkach Szablewskiego x2 i Popielarza.
Wygraną rozpoczęliśmy rundę i zwycięstwem ją zakończyliśmy.
Pokonaliśmy dość pewnie gości z Sadlinek 3:0, po bramkach Szablewskiego x2 i Popielarza.
W Pinczynie przegraliśmy po raz 12 z rzędu w tej rundzie. Wynik 6:1 (2:0) do końca nie odzwierciedla tego co działo się na boisku. Był to jeden z lepszych meczów jakie rozegraliśmy w ostatnim czasie - chociaż wynik idzie w świat. Bramka: Popielarz.
W kolejną niedzielę kończymy tą jak że "udaną" rundę jesienną. Zagramy u siebie z Sadlinkami.
11 porażka z rzędu. Szybko udało się nam objąć dwubramkowe prowadzenie, którego nawet nie dowieźliśmy do końca pierwszej połowy. Po asystach Szablewskiego i Mallka dwie bramki zdobył Popielarz.
Po zdobytych bramkach przestaliśmy grać. Goście lepiej i więcej grali piłką.
W drugiej połowie, gdyby nie dwa rzutu wolne Mallka, nie oddalibyśmy strzału na bramkę przeciwnika. Victoria atakowała, miała przewagę i została nagrodzona bramką w 91 minucie.
W naszej grze bez zmian. Ofensywnie praktycznie nie istniejemy. Jeszcze tylko dwa spotkania i kończymy tą historyczną rundę.
W niedzielę doznaliśmy kolejnej, 10 z rzędu ligowej porażki (nie licząc remisu z wycofanym Szprudowem) - śrubujemy ten niechlubny rekord w historii klubu. Tym razem przegraliśmy w Ostaszewie 2:1. Przegraliśmy bo prezentowaliśmy nadal to czym raczymy siebie i kibiców od czterech miesięcy rundy jesiennej. Mamy olbrzymie problemy z kreowaniem jakichkolwiek akcji, a trudno się bronić prze całe spotkanie. Po meczu można by sobie "pogdybać", co by było:
- gdyby był optymalny skład,
- gdyby "Szabla" w 2 min otworzył wynik
- gdybyśmy nie stracili bramki 30 sekund po jej zdobyciu
- gdyby "Biały" wykorzystał karnego przy stanie 1:1....
I tak co tydzień. Aktualnie zajmowane miejsce odzwierciedla naszą aktualną formę. Mamy najwięcej porażek, najwięcej straconych bramek, najmniej strzelonych. Jesteśmy na samym dnie.
Na całe szczęście wyniki i pozycja w tabeli nie działa negatywnie na atmosferę w samym zespole. Aż strach pomyśleć co mogło by się dziać gdybyśmy otrzymywali jakiekolwiek wynagrodzenia (ekwiwalenty itp itd) za grę - jak to ma miejsce w większości drużyn.
Gramy dalej. W następnej kolejce jedna z ostatnich okazji do odbicia się od dna. Przyjeżdża do nas drużyna, której nie idzie tak jak nam, i w tabeli wyprzedza nas o jeden punkt - Victoria Kaliska.
# | Zespół | MP | PTS |
---|---|---|---|
4 |
![]() |
16 | 31 |
5 |
![]() |
16 | 30 |
6 |
![]() |
16 | 30 |
7 |
![]() |
16 | 29 |
8 |
![]() |
16 | 23 |
9 |
![]() |
16 | 21 |
10 |
![]() |
16 | 19 |
11 |
![]() |
16 | 18 |
12 |
![]() |
16 | 15 |
13 |
![]() |
16 | 14 |
14 |
|
16 | 14 |
15 |
|
16 | 13 |
16 |
![]() |
16 | 10 |
17 |
|
16 | 6 |