22 czerwca zakończyła się nasza przygoda na IV ligowym poziomie. W osiem miesięcy rozegraliśmy 34 spotkania, w których tylko 8 razy nie schodziliśmy pokonani - odnieśliśmy 4 zwycięstwa i 4 razy dzieliśmy się punktami z rywalami.
Po zeszłorocznym wygraniu V ligi i awansie nie zaszły w naszej drużynie, żadne poważne kadrowe zmiany. Jakim składem wywalczyliśmy awans takim graliśmy w IV lidze. W planach nie było i raczej nie będzie sprowadzania "grajków" z dalekich stron, aby na siłę tylko się utrzymać. Nikt w naszym klubie kasy za granie nigdy nie dostawał i miejmy nadzieję, że tak zostanie.
Aż strach pomyśleć w jakiej sytuacji znaleźlibyśmy się dziś, po spadku, kiedy w kadrze grało by kilku "najemników". A tak gramy dalej chłopakami z pobliskich miejscowości, którzy "robią to" z czystej przyjemności. Trener Górski, niekiedy z braku innej opcji, dawał szczególnie w rundzie wiosennej dużo pograć naszym młodym zawodnikom. Mierzwa, Bukowski, Zaręba czy Grot piłki 'seniorskiej' uczyli się praktycznie na poziomie IV ligi, powinno to zaprocentować w kolejnych latach.
SŁABA II GRUPA V LIGI
Drużyny IV-ligowe sprowadziły nas na ziemie. Pokazały różnicę między V ligą, szczególnie grupą II, a poziomem wyżej. Wystarczy spojrzeć w tabelę aby zobaczyć jak na przestrzeni ostatnich lat grupa II V ligi radzi sobie wyżej. W tym roku zwycięzca, czyli my, i druga drużyna poprzedniego sezonu V ligi Rodło Kwidzyn, zostali zmasakrowani w IV lidze - dwie ostatnie lokaty. Jeszcze rok wcześniej bezapelacyjny zwycięzca V ligi KP Starogard Gd. po 30 kolejkach także opuszcza szeregi IV-ligowców (druga drużyna Chojniczanka II utrzymała się). Sezon 2010/2011 z IV ligi leci Pogoń Prabuty, który rok wcześniej awansuje z pierwszego miejsca w II grupie (także spada druga drużyna Grom Kleszczewo).
Z kolei równoległe grupy słupska i gdańska I V ligi radzą sobie o wiele lepiej. Patrząc tylko na zakończony sezon widzimy różnicę. Zwycięscy grupy słupskiej z przed roku Anioły Garczegorze i Bytovia II Bytów bez większych problemów zapewniły sobie utrzymanie. Podobnie, a nawet i lepiej rzecz się ma z wygranymi V ligi gr I sezonu 2011/2012, KS Chwaszczyno oraz GKS Kolbudy. Te drużyny zajęły wysokie lokaty na koniec IV ligowych rozgrywek.
Fakty mówią same za siebie, grupa II V ligi (malborska) jest o wiele słabsza od swoich rówieśniczek z Gdańska i Słupska. Tak więc przed tegorocznymi zwycięzcami - Olimpią Sztum i Żuławami Nowy Dwór Gd. trudne zadanie. Chociaż te drużyny wracają do grona IV-ligowców i wiedzą już "z czym to się pije".
Wracając do naszej drużyny. Rundę jesienną mieliśmy słabszą od wiosny. Udało się nam zdobyć tylko 5 oczek. Remisując z Pomezanią Malbork oraz Gryfem 2009 Tczew, odnieśliśmy także historyczne pierwsze zwycięstwo z Czarnymi Czarne. Nie obyło się także bez kompromitujących porażek w Kolbudach oraz u nas z Powiślem Dzierzgoń. Przystępując do rundy rewanżowej wiedzieliśmy, że nowy sezon rozpoczniemy już ligę niżej, może dlatego graliśmy trochę lepiej. Po zimie z gry zrezygnowali Ciechanowski (powrót do Żuław), Wasilewski oraz Piechnik "robiąc miejsce" dla wcześniej wspomnianej młodzieży. Rundę wiosenno/zimową rozpoczęliśmy obiecując po raz drugi remisując z Pomezanią tym razem w Malborku. Na kolejny mecz bez porażki czekaliśmy miesiąc czasu. W Pszczółkach w ostatnich sekundach meczu straciliśmy prowadzenie i podzieliśmy się punktami ze słabym tego dnia Potokiem. W ostatnim miesiącu IV-ligowych zmagań zdobyliśmy więcej punktów niż w całym sezonie. Odnieśliśmy 3 zwycięstwa, wszystkie z rzędu na własnych boisku ogrywając po kolei Chojniczankę II Chojnice, Wietcise Skarszewy i Rodło Kwidzyn. Zakończyliśmy zasłużenie na ostatnim miejscu, ale nie wiele brakowało aby pod koniec wyprzedzić jeszcze najsłabszą drużynę wiosny - Rodło, które przez całą rundę rewanżową wywalczyło punkty tylko w ostatniej kolejce ogrywając Czarne.
Sezon zakończyliśmy z 16 punktami i imponującym "koszykiem" z bramkami straconymi - aż 135, co daje średnią 3,9 bramki na mecz! Historia zna przypadki strat więcej niż 100 bramek, ale 135 pozostanie chyba "nieosiągalne" na lata. Zdobyliśmy 51 bramek, i chociaż w jednej klasyfikacji nie odstajemy od reszty. W tej kategorii potrafiliśmy wyprzedzić 7 czwartoligowych drużyn.
W tym roku IV ligę opuści aż 8 zespołów. Do III ligi awansuje najlepsza Kaszubia Kościerzyna oraz vicelider Pomorze Potęgowo. Razem z nami od nowego 'roku' grono V-ligowców zasilą Rodło, Chojniczanka II, Czarni Czarne, Potok i Pomezania. Nowe/stare drużyny które zasilą IV ligę w sezonie 2013/14 to: Polonia Gdańsk i Gryf Słupsk - spadek. Awans z niższej ligi: Olimpia Sztum, Żuławy NDG, Wikęd/GOSRiT Luzino, Amator Kiełpino, Piast Człuchów i Pogoń Lębork .
Tak wiec rozdział "Przemysław w IV lidze" można uznać za zamknięty. Przygoda była i się skończyła małą klęską z czym wszyscy się liczyli. Na tak małą miejscowość (dla niektórych 'wiochę') gra w IV lidze była sporym wyróżnieniem i zaskoczeniem. Nikt się tego nie spodziewał. Wiele większych miejscowości (dla niektórych 'miast') osiągnięcie takiego szczebla rozgrywkowego pozostaje niezrealizowanym marzeniem. Czarni nie załamują się spadkiem do V ligi i takim samym składem i nowym zapałem rozpoczną kolejny sezon.