Match report: Piaski Wąglikowice - Czarni Przemysław | Kolejka 2 | V LIGA 2014/15

Piaski Wąglikowice vs Czarni Przemysław
7 3

More Information

Match Date: sobota, 23 sierpień 2014
Match Time: 14:00 h

Starting line up

Napastnik
Pomocnik
Obrońca
Bramkarz

Wydarzenia

Czas Wydarzenie
52Came in Mariusz 'Mario' Mierzwa (Pomocnik)
 Went out Piotr 'Sąsiad' Prusiecki (Obrońca)

Match statistics

Napastnik
Imię Kartki CZE Kartki ŻÓŁ Bramki Minuty
Pomocnik
Imię Kartki CZE Kartki ŻÓŁ Bramki Minuty
Obrońca
Imię Kartki ŻÓŁ Kartki CZE Bramki Minuty
Bramkarz
Imię Kartki CZE Kartki ŻÓŁ Bramki Minuty
Napastnik
Imię Kartki CZE Kartki ŻÓŁ Bramki Minuty
Tomasz 'Biały' Popielarz 0.00 0.00 0.00 90.00
Pomocnik
Imię Kartki CZE Kartki ŻÓŁ Bramki Minuty
Mariusz 'Kufur' Dywicki 0.00 0.00 1.00 90.00
Tomasz 'Góral' Górski 0.00 0.00 1.00 90.00
Michał 'Byku' Jakubowski 0.00 0.00 0.00 90.00
Sławomir 'Malik' Mallek 0.00 0.00 0.00 90.00
Mariusz 'Mario' Mierzwa 0.00 0.00 0.00 52.00
Obrońca
Imię Kartki ŻÓŁ Kartki CZE Bramki Minuty
Rafał 'Buła' Bukowski 0.00 0.00 0.00 90.00
Edward 'Edek' Grot 0.00 0.00 0.00 90.00
Marcin 'Jędrol' Kuśnierek 0.00 0.00 0.00 90.00
Maciej 'Lisek' Piechnik 0.00 0.00 1.00 90.00
Piotr 'Sąsiad' Prusiecki 0.00 0.00 0.00 38.00
Bramkarz
Imię Kartki CZE Kartki ŻÓŁ Bramki Minuty
Mikołaj Dratwa 0.00 0.00 0.00 90.00

 Summary

Doznaliśmy dziś klęski w Wąglikowicach. Gospodarze rozbili nas 7:3 (3:2). Chyba nikt nie przypuszczał, że brak kilku podstawowych defensorów wywoła w naszych szeregach takie spustoszenie, a jednak. Dwóch szybkich zawodników wystarczyło, aby nas praktycznie "rozszarpać". Mocno ułatwialiśmy Piaskom kreowanie akcji, straty jakie notowaliśmy przyprawiały o ból głowy. Gospodarze konsekwentnie grając długą piłką stwarzali masę okazji pod naszą bramką. Po bramce Dywickiego około 20 min pomyśleliśmy, że ustawiliśmy sobie spotkanie tak jak zakładaliśmy. Szybko jednak Piaski wybiły nam założenia z głowy, strzelając w niecałe 10 min trzy bramki. Kontakt złapaliśmy pod koniec pierwszej połowy po pięknym uderzeniu z dystansu Górskiego. 

Na drugą połowę wyszliśmy od początku grając wysokim pressingiem i skończyło się pogromem. Trzecią bramkę po ładnej składnej akcji zdobył Piechnik M.
Co ciekawe pięć z siedmiu bramek dla Wąglikowic padły w sytuacjiach "sam na sam", w których nasz bramkarz nie miał wiele do powiedzenia.

Od kilku tygodni praktycznie nic nie gramy. Po grze którą prezentowaliśmy wiosną nie zostało chyba nic. Potrzebujemy jakiegoś spotkania na 'przełamanie', które pozwoli nam wrócić na odpowiednie tory. Okazja do poprawienia nastrojów już w najbliższą środę, w 3. kolejce zagramy u siebie ze Starym Polem.